Nienawidzę pożegnań.
Odejść bez pożegnania jest łatwo.
Zapamiętać najpiękniejsze chwile.
radość
miłość
szczęście
Pożegnanie ryje w naszych mózgach
kamienny obraz łez tęsknoty,
szkliste spojrzenia
mówiące: Czy już nigdy?
Czy to naprawdę koniec?
Znacznie prościej jest
odejść nie mówiąc nic,
nie zostawiając nic za sobą.
Tylko pustka za plecami
i pustka przed oczami,
i pustka w sercu.
Nowe życie,
nowa śmierć
i tylko piękne chwile
błyskające czasem pod powiekami.
Znacznie łatwiej.