A Zygmunt wziął konewkę
i podlał marchewkę.
Gdy marchewka urosła,
to ją dał dla osła,
a osioł jak ją zjadł,
to od razu padł.
Zygmunt myślał, że marchewka
była zepsuta,
a to właśnie konewka
była zatruta.
A właściwie, to była przeklęta:
karmiła rośliny, a truła zwierzęta.
A Zygmunt wziął konewkę
i podlał marchewkę,
a później ją zjadł
i od razu padł.