Dlaczego to się tak skończyło?
Nie zdążyliśmy się nawet dobrze poznać
gdy nadszedł czas rozstania...
Dlaczego odeszłaś?
Tak nagle...
Tak po prostu...
Bez słowa pożegnania.
Dlaczego odeszłaś
gdy właśnie zaczynaliśmy być szczęśliwi?
Dlaczego mnie tak zraniłaś?
Dlaczego odeszłaś właśnie z Nim?
Dlaczego pozwoliłaś się prowadzić?
Pytania rzucane na wiatr...
może kiedyś dotrą do twych uszu...
Pozostało tylko jedno pytanie.
Odwiecznie brzmiące w powietrzu,
niesione wiatrem przez świat,
szumiane przez drzewa,
powtarzane przez ptaki
i ginące w otchłani zapomnienia...
Pytanie do Niego.
Ponury Kosiarzu, kiedy skończysz
zbierać krwawe żniwo?