S³oñce o nas zapomnia³o
i dzisiaj nie za¶wita³o.
¦wiat pogr±¿y³ siê w ciemno¶ciach,
ch³ód rozp³yn±³ siê po ko¶ciach.
Gwiazdy weso³o mrugaj±,
pewnie siê z nas na¶miewaj±.
Ksiê¿yc te¿ siê zaraz schowa³,
resztkê ¶wiat³a wypompowa³
i zostali¶my w ciemno¶ci,
pe³ni ¿alu, pe³ni z³o¶ci.
S³oñce o nas zapomnia³o,
ale tak siê staæ musia³o,
przecie¿ my¶my ¶wiat zniszczyli,
sami ¿e¶my siê zabili.