"Here we go again..."
Jak pomyślał stary mieszkaniec Ankh-Morpork
widząc zbliżającą się armię barbarzyńców.
Albo jak mógłbym powiedzieć ja w tej chwili.
Jakże wiele mamy teraz wspólnego.
Tylko najeźdźca jest inny.
Miłość.
Znowu?
Dlaczego znowu?
Dlaczego właśnie teraz?
Ale cóż...
Najlepsze są jak zwykle stare, sprawdzone sposoby.
Niech przejdzie przeze mnie i po mnie,
niech przeniknie mnie do szpiku i zwietrzeje,
niech zniszczy wszystko i wyparuje,
niech mnie zabije i odejdzie.
Ja mam czas,
ja mam siłę,
ja poczekam.
Nie pierwsza i nie ostatnia
...chociaż każda miała być ostatnia...
Gadanie...
Zawsze wraca.
Poczekam.
Przeżyję.
Odrodzę się.
Odbuduję swój świat
i będę żył dalej.
Tak jak kiedyś.
Stare dobre czasy...
bez uczuć, bez kłopotów,
kiedyś znów powrócą.
Ja poczekam.